Wielka Brytania pokazała swój potężny czołg. Challenger 3 wyzywa cały świat

Czołgi. Wyjątkowe pojazdy gąsienicowe o znacznym pancerzu, które swoją potęgą zawsze wywierają ogromny wpływ na każde pole bitwy niezależnie od tego, czy biorą udział w ataku, czy defensywie. Wielka Brytania mimo początkowych chęci rezygnowania z tych pojazdów, jednak postanowiła je utrzymać na służbie i dodatkowo rozwinąć, czego efektem jest Challenger 3.
Wielka Brytania pokazała swój potężny czołg. Challenger 3 wyzywa cały świat

Czołgi Challenger 3 coraz liczniejsze. Konwersje przeszło już 8 egzemplarzy

Wcześniej trafiały do nas oficjalne informacje, że ten czołg ma być “najlepszym czołgiem w NATO”, a dziś możemy podejrzeć najnowszy prototyp Challengera 3. Ten czołg będzie najbardziej śmiercionośnym i niezawodnym czołgiem, jakiego kiedykolwiek używała brytyjska armia. Przynajmniej wedle odpowiadającej za niego firmy Rheinmetall BAE Systems Land (RBSL), która po prostu ma interes w zachwalaniu tej pancernej puszki przy każdej możliwej okazji.

Czytaj też: Drugiego takiego czołgu nie ma. Ważący 41 ton ukraiński potwór Azowiec w rękach Rosjan

Powyżej możecie rzucić okiem na najnowszy, ósmy już prototyp czołgu Challenger 3, którego zaprezentowała firma RBSL podczas niedawnej wizyty osób z brytyjskiego rządu na linii produkcyjnej. Nie jest on wielkim zaskoczeniem, bo tak się składa, że te czołgi nie są dla nas tajemnicą od dłuższego czasu. Wiemy, że Wielka Brytania zakłada konwersję 148 egzemplarzy czołgów poprzedniej generacji, czyli Challenger 2 do “nowej wersji”, a choć sprawia to wrażenie drogi, którą niegdyś zaliczył słynny radziecki T-72, to w tym konkretnym przypadku oryginał stanowi znacznie lepszą podstawę do tworzenia bardziej zaawansowanego pancerniaka.

Czytaj też: Bezzałogowy pogromca na ośmiu kołach. Ten robot zniszczy czołgi i poszatkuje cele

Challenger 3 jest wyposażony w nową wieżę z armatą gładkolufową Rheinmetall L55A1 120 mm, która zastępuje gwintowane działo L30A1 tego samego kalibru. Jednak mimo utrzymania średnicy, ta nowa armata gwarantuje, że pociski będą nie tylko szybsze, ale przede wszystkim będą mogły trafiać w odleglejsze cele i wyrządzać im większe szkody. Wisienką na torcie jest umożliwienie przejścia na standardową dla NATO amunicję jednoczęściową w formie pocisków APFSDS, DM73, DM63 czy nawet M829A4. Z jednej strony takie coś zwiększa wszechstronność Challengera 3, ale z drugiej ogranicza pojemność magazynową tego czołgu z 49 do 31 sztuk pocisków, które są przechowywane w izolowanym przedziale na tyle wieży.

Czytaj też: Czołg-żółw na froncie. Czy Rosja stworzyła czołg przyszłości?

Challenger 3 doczeka się też całkowicie nowego pakietu optycznego i celowniczego prosto z pojazdów Ajax (m.in. Thales Orion i DNGS T3), a do tego nowego modułowego pancerza, który nie tylko zwiększa ochronę, dzięki dodatkowemu pancerzowi na bokach i spodzie kadłuba, ale też umożliwi szybką wymianę konkretnych sekcji pancerza w razie potrzeby. Wedle aktualnych planów czołg Challenger 3 pozostanie w służbie przynajmniej do 2040 roku, odgrywając kluczową rolę w brytyjskiej armii tuż obok pojazdów Ajax i Boxer.