Choć Firefox to dla mnie praktyczna przeglądarka, której używam od wielu lat, jestem w mniejszości. Jak wykazują najnowsze dane StatCounter, korzysta z niej zaledwie 6,61% internautów, czyli niemal dokładnie 10 razy mniej niż z Chrome. Dlatego patrzę z zainteresowaniem na wszelkie nowości, jakie wprowadza Mozilla – być może uda się w końcu dodać taką, która spowoduje przypływ użytkowników?
Firefox 125 – szybciej, lepiej i wydajniej
Jak wspomniałem już na wstępie, przed wszystkim usprawniono szybkość działania. Po aktualizacji przeglądarki pokazuje się poniższe okienko, zaś pod nim przycisk z napisem “Przetestuj swoją prędkość”. Jego kliknięcie prowadzi do Speedometru 3, gdzie można zobaczyć w praktyce szybkość transferu. Ale na tym oczywiście nie koniec. Firefox od tej edycji wspiera kodek AV1 dla Encrypted Media Extensions (EME), pozwalając na obsługę wysokiej jakości materiałów wideo od dostawców streamingu.
Dalej – do wbudowanej przeglądarki PDF dodano możliwość podkreślania wybranych fragmentów tekstu kolorem. Wprowadzono również wyświetlanie przypiętych zakładek w sekcji “Otwarte karty”. Pozwala to na zorientowanie się, która karta odtwarza multimedia – można od razu ją wyciszyć. Oprócz tego dodano wskaźniki, a na kartach pojawiają się powiadomienia.
Czytaj też: Firefox z numerem 124 już jest. A co nowego przynosi?
A i na tym jeszcze nie koniec zmian. Funkcji sugestii URL została podrasowana, pozwalając na szybkie odwiedzenie adresu skopiowanego do schowka. Gdy po skopiowaniu adresu klikniesz na pusty pasek adresu, skopiowany pojawi się w pierwszej kolejności na liście sugestii. Przyznaję – to wygodne zwłaszcza dla osób, które korzystają z wielu stron www. A jeśli używa się kontenerów kart, można wyszukiwać na pasku adresów kart z różnych kontenerów.
Nie zabrakło oczywiście wielu optymalizacji istniejących funkcji oraz poprawek związanych z bezpieczeństwem. Dzięki temu Firefox jest jeszcze bardziej wygodniejszy w codziennym użytkowaniu. Kto jest zainteresowany, może zainstalować go już dzisiaj.
